Czym się różni tenis stołowy od ping-ponga?
Wiele osób myli te dwie różne dyscypliny. Pierwsza z nich jest sportem rozgrywanym na igrzyskach olimpijskich od 1988 roku w Seulu,a pierwsze oficjalne mistrzostwa świata odbyły się w 1926 r. w Londynie. Zaś dopiero od 2011 roku wprowadzono Mistrzostwa Świata w ping-pongu i cieszą się one dużą popularnością.
Z pozoru gra wygląda bardzo podobnie, ale ci którzy kiedyś spróbowali obu sportów wiedzą, że jest to zupełnie coś odmiennego. Najważniejszą różnicą między tenisem stołowym a ping-pongiem jest sprzęt, czyli rakietka. W pierwszym z nich jest to deska i dwie specjalne gumowe okładziny: jedna w kolorze czerwonym, a druga w czarnym. Jest też dobierana dowolnie przez każdego zawodnika pod dany styl gry. Co ciekawe, od niedawna wprowadzono też okładziny o innych kolorach, np. zielonym, fioletowym. W drugim - deska ma podobny kształt, ale inną okładzinę - to bardzo drobny papier ścierny. I zawsze w kolorze niebieskim. Jest ona taka sama dla każdego gracza i pomiędzy setami następuje wymiana rakietek. Ta zasada jest przede wszystkim po to, żeby wszyscy grający mieli wyrównane szanse, ale pozwala też prowadzić dłuższe akcje i skuteczną obronę, zawodnicy mogą grać z dala od stołu. Papier ścierny upraszcza grę - nie ma tu tych podstępnych topspinów, bo rotacja nadana piłeczce to tylko 2 proc. tego, co w standardowej grze olimpijskiej. Stół oraz siatka są takie same, piłeczki jednak nie białe, lecz pomarańczowe. Punktacja również jest inna. W przypadku wieloletniej już dyscypliny gra się do 3 lub 4 wygranych setów. W każdym secie do 11 punktów. Gdy jednak dochodzi do wyniku 10 do 10 walczy się o przewagę dwóch punktów nad oponentem. Zaś w ping-pongu gra się do dwóch wygranych setów, każdy do 15 punktów, i nie ma wygranej na przewagi (czyli przy stanie 14:14 decyduje tzw. złoty strzał). Całkowitą nowością jest tzw. double point, o który w dowolnym momencie przed 12 punktem tylko raz w meczu może poprosić sportowiec i gdy zwycięży piłkę otrzymuje on dwa punkty, jeżeli przegra przeciwnik zdobywa tylko jeden. Myślę, że warto też wspomnieć o ogromnej różnicy w przygotowaniu fizycznym oraz technicznym. Zawodnicy z ścisłej czołówki światowej w tenisie stołowym są można powiedzieć atletami i z taką sprawnością fizyczną i motoryką mogliby uprawiać wiele innych sportów. Poświęcają oni całe życie na trening i pracę nad swoimi umiejętnościami techniki, taktyki, ale przede wszystkim kształcenie charakteru i wytrwałość w dążeniu do celu co przydaje się w codziennym życiu. Nie chce umniejszać ping-pongowi, ale w niego jest w stanie grać każdy i to wszystko nie ma tak dużego znaczenia. Można zacząć trenować w każdym wieku i nie potrzeba tak wielu czynników, aby osiągać sukcesy.
Maciej Kubik, kl. IIA
* praca wykonana w ramach zajęć z Edukacji Medialnej